LARP Organized Crime

LARPOC

Licytacje:

Policja
* A.Cali
* A.Cali
* A.Cali
(zdominował całkowicie policje)
Administracja
* A.Cali
* A.Cali
* N.Cahill
(jak wyżej, prawie całkowicie)
Sądy
* N.Cahill
* A.Erbesfeld
* B.Smith
Bióro Celne
* A.Erbesfeld
* B.Smith
* p.Scott
Prasa
* A.Erbesfeld
* B.Smith
* p.Scott

Dzielnice:
A.Erbesfeld
- Shultz Way; Bad End
A.Cali
- Forum; Mała Marsylia
N.Cahill
- Mały Dublin Płn i Płd, Mroki; dz 28
L.A.Bezpalov
- dz. 14, 26, 29
A.Karniłłow
- St.Claire
Zamieszki
- dz. 10 - małe
Strajk
- brak !

Uroczystość pogrzebowa Shona O'Malley, George'a O'Fallagana i Keara McIntyre. Lista przybyłych gości:

Kontantin Dadiani
Chich’ko Dadiani
Beniamin Smith
Tony Falconierii
Wielki szef ze świtą
Cała rodzina Irlandzka

Artykuły w gazetach:

"Szanowny panie redaktorze,
Z rozbawieniem przyjąłem artykuł na mój temat, który ukazał się ostatnio
w prasie. Obawiam się, że pogłoski o mojej śmierci okazały się być
przedwczesne. Mogę zapewnić pana redaktora, że mam się dobrze i dalej
poszukuję zatrudnienia w tym sympatycznym mieście.
Z wyrazami szacunku,
Mr. Black"

”W tym tygodniu doszło do straszliwych zamieszek w Gray Abbey. Ta wspaniała dzielnica niemalże spłynęła krwią robotników. Pracownicy ochrony wynajęci przez właściciela stoczni B.Smitha próbowali stłumić strajk nie opłacanych pracowników. Czy można pozwolić na takie bestialstwo? Mówimy nie.”

"Jak ostatnio mówią plotki, w Irlandzkiej knajpie w zeszły tygodniu
doszło do straszliwej masakry. Właściciele lokalu rozpoczęli ostrzał
funkcjonariuszy federalnych podejrzewających ich o handel bronią i
alkoholem. Irlandczycy zastrzelili wszystkich funkcjonariuszy i wskazali
współpracującego z policją Rosjanina o atak na ich nieruchomość. Irlandzcy
bandyci zostali przyłapani z bronią w ręku. Anonimowy pracownik prokuratury
zeznał, ze tylko dzięki przekupieniu funkcjonariusza Kowalsky'ego uszli do
tej pory wymiarowi sprawiedliwości. Ponoć policja już w tej chwili szykuje
się do ich zatrzymania."

„Wania Karioszewicz, przedstawiciel związków zawodowych stoczni im. Franklina w Harshfield wygłosił wczoraj płomienne przemówienie. Ten młody człowiek, który jeszcze tydzień temu nawoływał robotników do strajku, teraz prosi aby rozeszli się do domów. Że nie tędy droga. Deklaruje, że usiądzie do stołu z panem Smithem, pomimo, że uważa go za kapitalistyczną świnię. Użył w przemówieniu bardzo wielu negatywnych określeń i porównań dotyczących pana Smitha. Ten niewiele robi sobie z powodu tych pomówień. Nie zamierza nawet podawać sprawy do sądu. Zadeklarował również chęć negocjacji. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, jest gotów przyjąć część żądań robotników.”

„Stan sanitarny i bezpieczeństwo w miejskim więzieniu w Fort Worth budzi wiele zastrzeżeń. Wczoraj doszło do zatrucia więźniów toksycznym cyjankiem potasu. 41 osób zmarło a 4 walczą o życie w szpitalu. Kto za to odpowiada? Komisarz Garden zapowiada wnikliwą kontrolę”.

„ Napadnięta w zaszłym tygodniu Nancy Cahill poprosiła o ochronę policyjną dla siebie. Komisarz Garden przydzielił jej jednego policjanta. Czy niedługo wszystkich nas będzie tak chroniła policja?”

„W nocy z środy na czwartek w Mrokach wybuchł ogromny pożar. Zapalił się stary magazyn. Policja podejrzewa podpalenie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w magazynie tym mógł znajdować się alkohol. Komisarz Garden zaprzecza”

JeRzy

Jak to jest możliwe, żeby jedna osoba zajmowała trzy miejsca w danej kategorii?

Aharon

Rozmowa z Botharim ujawniła, że to nagła, niespodziewana, improwizowana modyfikacja mechaniki wynikająca z faktu, że Pan A.Cali wydał 3 razy więcej wpływu niż ktokolwiek inny na dane stanowisko.

Powidziałbym osobiście, że tego typu novum trochę zmienia strategie licytacji. Oczywiście miło wiedzieć po fakcie Wink

P.S. I jest to znacznie łatwiejsze do uzyskania od dotychczasowej metody - czyli wzięciu dwóch dodatkowych ludzi z rodziny, żeby zapłacili po 50$ utrzymania i przeznaczyli swój wpływ na zdobycie drugiego i trzeciego miejsca. Tańsza, pewniejsza i łatwiejsza. Wunderwaffe jak mawiają w Europie Wink

Kozmur

Żeby uniknąc jakiś nieporozumień , które później przechodza jakze łatwo w dziwne plotki.Nie tylko Ty, Szczurze, jesteś zaskoczony.

Aharon

Wiem. Nikt nie został o tym poinformowany.

Ginny

No dobrze

Jak jest tak jest. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem:)

Ale moim zdaniem ta zasada jest bardzo powergamingowa z jednej strony a z drugiej może zubożyć grę. Zamiast rozkładać wpływy i liczyć się z ewentualnym drugim, trzecim czy żadnym miejcem będzie można po prostu inwestować w to co w najbliższym czasie będzie najpotrzebniejsze i wygryźć innych.
Poza tym kładzie trochę realizm rozliczeń. W poprzednich tygodniach rodziny co prawda zamieniały się miejscami, ale miały wpływy w okreslonych działkach. A teraz z nienacka na przestrzeni kilku dni nie mają żadnych? A w następnym tygodniu dla odmiany np: wyłączność? W jednym tygodniu w sądach a innym administracji?

Tak czy inaczej - jesli taka zasada zostanie na stałe to trzeba to zaznaczyć. Bo na pewno wpłynie na strategię licytacji wpływów.

Kozmur

True, co racja to racja.
Ale jednak bliska jest realizmowi.Każdy punkt wpływu odpowiada przecież w realiach gry jakimś znajomościom, przekupionym osobnikom,przysługom itp.
A żadna z instytucji nie jest z gumy, posiada w sumie stałą ilośc pracowników których można przekupic, skorumpować, zastraszyć. I dlatego w sumie posiada pewną ilość
wpływu ktory może przyjąć.Jesli jedna rodzina wrzuca w jakaś działkę dużo, duzo wiecej niż inni, logicznym jest że w sumie rozepcha się tam łokciami.

Choć conieco racjia z tym zubożeniem.Myśle,że można to przemysleć i znaleśc jakiś złoty środek.

Ginny

Bothari

Przemyslimy wasze propozycjie. Gdy zobaczylismy ilosci o jakich mowa, doszlismy ze Skala do wniosku, ze trzeba to jakos odniesc. Jak bedzie dalej - zobaczymy. Pewnie na larpie podamy ostateczna wersje.

Finnegan O'Malley

Takie rozstrzygnięcie sytuacji stoi w sprzeczności z dotychczasowymi zasadami. Nie mówię nawet o tym, że wszystkie większe zmiany w mechanice miały być wprowadzane, jeśli zgodzą sie na to głowy rodzin mafijnych, ale o fakt, że przeczy to elementarnym zasadom licytacji. Strefy wpływów miały być licytowane a nie kupowane. Idea licytacji polega na tym, że istnieje szansa "przepłacenia" - to jest wydania niepotrzebnie dużej ilości używanej podczas niej waluty. Chcesz mieć pewność? Ryzykuj i płać z górką a jesli wydasz za dużo, to twój problem...
W tej sytuacji nie ma inwestycji "chybionych" - przeznacza sie tyle wpływu, że można być pewnym sukcesu i wygryzienia konkurencji.

Martin

Nie chce tu rozdrabniac sie , ale uwazam raztrzasanie tej sytuacji za bezsensowne - ta zasada ma sens, a wiadomo ze zasady Larpa dopiero sa testowane w grze i cementuja sie sensowne, a inne sprawdzamy czy nie mozna udoskonalic...

z 2 strony to moglo doprowadzac do takiej sytuacji ze jedna rodzina inwestuje kilkanascie punktow wplywow walczac o 1 miejsce, a inna strona "powerplayowo" inwestowala 3-4 wplywy, bo i tak 2-3 miejsce dla bonusow by dostali, za grosze.

jak powiedzial MG, pozyjemy zobaczymy co z tego wyrosnie Smile

Hr. Vera Roskoff

Poza tym licytacja miała dotyczyć pierwszego miejsca, a nie wszystkich trzech. Przy takim układzie można dojść do wniosku, że nikt inny nie licytował, skoro pan Cali zajął zarówno 1, 2 jak i 3 miejsce.

Martin

pan Cali licytowal wplywy w policji - a nie jakies w niej miejsce ... a przeznaczyl tam PONAD 3 RAZY WIECEJ NIZ INNI ...

jak juz mowilem, moje podejscie do tej formy jest neutralne, ale znaczy to ze inni nie walczyli o ta dziedzine, i tyle...

Hr. Vera Roskoff

Nancy Cahill

Ta zasada nie ma żadnego sensu, zarówno jeśli o realizm rozgrywki chodzi jak i o grywalność.
W kwestii realizmu pisała już Ginny- ludzie to nie chorągiewki. W kwestii grywalności też padło wiele argumentów i nie będę ich powtarzać.
Wg mnie to dziura w mechanice, która nakłania do zagrywek bardzo powergamingowych, a tego w każdej grze powinno się wystrzegać bo psują one całą zabawę z odgrywania i fabuły.
Nie wspominając już o tym, że nikt z bossami (a przynajmniej ze mną) tego nie konsultował jak było obiecywane jeśli chodzi o zmiany mechaniki.